Zasłony potrafią zdziałać cuda – z zimnego i mało przytulnego wnętrza stworzyć uroczy kącik, a smutne, małe okno zamienić w efektowną dekorację wnętrza. Podpowiadamy, jakie zasłony kupić i jakimi dodatkami je uzupełnić.
Kilka rad dotyczących wyboru zasłon i karnisza
Przede wszystkim musisz wiedzieć, jaka jest szerokość twojego okna. Idealny karnisz będzie 30-40cm dłuższy. Ale pamiętaj, że jeśli okno jest szersze niż 2m, musisz wzmocnić karnisz dodatkowym wspornikiem dokładnie na środku. Karnisz należy zamocować około 10cm nad górną krawędzią okna. Zwróć też uwagę, że powinien być zamontowany przynajmniej 10cm od ścian z boku okna.
A zasłony? Podobają ci się bardzo długie – takie, które swobodnie leżą na podłodze? Świetnie, wyglądają stylowo, ale tylko wtedy, gdy ich jedyną funkcją ma być ozdoba okna i pomieszczenia. W przypadku, gdy będziesz często zasłaniać/odsłaniać okno, bardziej praktyczne okażą się zasłony krótsze – nie będą brudziły się od podłogi ani wznosiły tumanów kurzu.
Z jakiego materiału kupić zasłony?
Bawełna, juta i len to bardzo naturalny wybór, ale może okazać się dość ryzykowny, szczególnie przy pierwszym praniu, ponieważ tkaniny te mają tendencję do kurczenia. Może to skutecznie popsuć planowany efekt końcowy.
Wśród materiałów, z jakich szyte są cienkie zasłony, wyróżnia się między innymi szyfon, tiul, woal, organzę, perkal oraz morę. Najlepiej prezentują się we wnętrzach romantycznych, stylowych (np. kolonialnych) oraz w niewielkich oknach. Jednak ze względu na dość luźny splot tkaniny, są bardzo przezroczyste i nie spełnią raczej praktycznej funkcji zasłaniania wnętrza domu po zmroku.
Grube zasłony do okien to te wykonane z aksamitu, żakardu czy gabardyny. Mają ważna zaletę – świetnie się układają, nawet bez podszewki. Nie trzeba też ich specjalnie upinać ani stosować żadnych dodatków, gdyż same w sobie potrafią wyglądać naprawdę elegancko. Będą jednak wyglądały zbyt ciężko w małych i ciemnych pomieszczeniach.
Dekoracje i dodatki do zasłon
Świetnym dodatkiem do firan mogą być chwosty, klamry lub dekoracyjne sznury. Niech grają główne skrzypce i będę niezwykle dekoracyjne, ale tylko wtedy, gdy sama zasłona jest stonowana i jednolita. Pamiętaj, że umiar jest najlepszym dodatkiem! Jeśli zasłona jest wyjątkowo wzorzysta i ozdobna, nie staraj się jej stłamsić wielobarwnymi chwostami lub sznurem z milionem koralików. To naprawdę wygląda kiczowato.
Zamiast ozdobnego sznura wykorzystaj na przykład trick designerów – przeszyj gładką zasłonę w poprzek kolorową, kontrastową tkaniną, która nie tylko przełamie monotonną zasłonę, ale i może stać się elementem dominującym we wnętrzu lub korespondującym z pozostałym wystrojem.
Jeśli chcesz zasłonić żabki, kółka i haczyki, poszukaj w sklepach zasłon, w których taśma marszcząca została przyszyta poniżej brzegu tkaniny (wystarczy kilka centymetrów). Zyskasz dzięki temu bardzo szykowne wykończenie.
Gdy jednak nie chcesz używać żadnych dodatków, ale lubisz współgranie wszystkich elementów we wnętrzu, spróbuj uszyć pokrowce na krzesła, poduszki lub nawet bieżniki z tego samego materiału, z jakiego wykonane są twoje zasłony (lub z podobnego, nawiązującego do zasłon np. wzorem, fakturą).
Zasłony nie muszą odpowiadać każdemu, nie zawsze pasują, a czasem nawet przeszkadzają (np. w kuchni). W takim wypadku polecam różnego rodzaju rolety, które dostępne są na rynku w wielu wzorach i kolorach, więc na pewno trafią w gust nawet najwybredniejszych.