PRL przestaje się kojarzyć jednoznacznie z ciężkimi, siermiężnymi czasami i coraz więcej osób zaczyna doceniać dobry polski design, który właśnie za komuny świecił swoje triumfy. Dzisiaj na targach staroci szuka się meblościanek i krzeseł, które jeszcze parę lat temu były synonimem kiczu i braku gustu.
Mieszkanie w stylu PRL
Z czym kojarzy się mieszkanie lat 50-tych i 60-tych? Z sosnową boazerią na ścianie, zamiennie z tapetą w kolorach brązu lub beżu. Czasem w drobny wzór. Jednym ze sposobów na ozdobienie ścian była też lamperia wykonana ze święcącej, oleistej farby. Dzisiaj przypomina raczej wnętrza przychodni, urzędów bądź szkolne korytarze. Na szczęście, bo nawet użyta z umiarem, nie wygląda dobrze.
Podłogę w stylu PRL zdobi dębowy parkiet w jodełkę. Ewentualnie wykładzina w jedynie trzech dostępnych kolorach: granatowym, czarnym i beżowo-brązowym. Natomiast obowiązkowa terakota to duże biało-czarne kafle.
Pamiętajcie jednak, aby nie traktować tego zbyt dosłownie i nie okładać całej ściany boazerią. Jeśli urządzając swoje mieszkanie, chcecie nawiązać do peerelowskiego designu, wystarczą delikatne akcenty i jeden dominujący detal.
Meble rodem z PRL
Do łask wróciły ostatnio meblościanki. Na targach staroci osiągają niebotyczne ceny, a jeszcze kilka lat temu ozdabiały jedynie wysypiska śmieci. Najbardziej poszukiwane są meblościanki z laminowanymi frontami i przesuwaną szybą. Możecie pozostawić je w stanie nienaruszonym lub odważyć się na meblowy tuning.
Modne są fotele będące reprodukcją fotela RM58, który zaprojektował Roman Modzelewski w latach 50-tych. Niestety są one naprawdę drogie, dlatego miłośnicy designu w stylu PRL mogą zadowolić się fotelami stylizowanymi na te pochodzące z epoki Polski Ludowej. Hitem są również krzesła siatkowe projektu Henryka Sztaby z końca lat 60-tych. Według autora projektu krzesła przeznaczone były do ogrodu, jednak obecnie świetnie wpisują się w klimat industrialnych, loftowych wnętrz.
Do zestawu mebli w stylu PRL należy dodać ławę ze szklanym blatem oraz wersalkę i możemy przenieść się do polskiego salonu sprzed kilkudziesięciu lat.
PRL-owskie dodatki – kwintesencja współczesnego designu
Wśród dodatków wracają porcelanowe figurki zaprojektowanie w latach 50-tych i 60-tych, które na nowo w swojej ofercie ma Fabryka Porcelany Ćmielów. Również wytwórnia porcelany Lubiana ma wkład w tworzenie gadżetów z PRL: chyba każdy pamięta kompot lub herbatę pitą z białych kubków barowych z niebieską obwódką. Kształt kubków jest na tyle kultowy, że wiele firm go kopiuje i nadrukowuje na nich własne wzory. Sprawdźcie ofertę sklepów internetowych Pan Tu Nie Stał, Pewex czy Spod Lady.
Dodatki w stylu PRL to jednak nie tylko figurki czy zastawa stołowa. Na ścianach świetnie prezentują się fotografie z epoki, socjalistyczne plakaty czy obrazki z reklamami z lat powojennych. Swoistą ozdobę stanowić może butelka z syfonem, masywna szklana popielniczka oraz koronkowe serwety. Jeśli macie ochotę na coś zielonego, polecamy żywą paprotkę w doniczce.
Skarby polskiego designu są na nowo odkrywane i reinterpretowane przez młode pokolenia projektantów. Warto się temu przyglądać.